8 czerwca 2014

Moje ulubione!

Czasami lubię poeksperymentować z różnymi formami, kolorami i wzorami i tak powstała kolekcja moich ulubionych, noszonych na co dzień dodatków.

1. Pastelowa kolia
Miała być uzupełnieniem mojej jeszcze nie uszytej sukienki ślubnej, ale tak mi się podobała, że zaczęłam ją nosić na codzień... Do sukienki będzie musiało powstać coś innego, ale trzeba się spieszyć, bo zrobienie tej kolii zajęło mi około 3 tygodni (wieczorów przed serialami).


2. Pastelowe bransoletki z zawieszkami
Połączenie siły twórczej rodzimego handmadu i destrukcji starej broszki.


3. Morskie klimaty na nadgarstek
Sznury koralikowe są na tyle miękkie i dopasowujące się do ręki, że nie mam problemu, że gdzieś mnie uwierają albo drapią - a morskie kolory - no cóż przecież jestem dziewczyną znad morza.


4. Moja pierwsza kolia
Od niej się zaczęło przeplatanie i koralikowe warkocze. Bardzo pracochłonna i niedoskonała. Ale połączenie koloru śliwki z miodem nadaje charakteru wielu codziennym strojom.


5. Mój pierwszy sznur koralikowy
Zaplatany w drodze do Warszawy, gdzie miałam oddać do promotorki moją pracę magisterską, jakieś dwa lata temu. Jeszcze wtedy nie znałam koralików TOHO i sznur wyplatany jest koralikami z empiku, które też czasami mają swój urok i do tego super wygodne pudełeczka. Moja początkowa fascynacja wzorkami, paseczkami i krateczkami na sznurach ustąpiła ostatnio zupełnej prostocie lub totalnemu chaosowi zmiksowanych koralików. Tylko czasu do czasu na moich sznurach widać srebrzyste lub złociste kropki - uważam, że są tak śliczne, że warto się trochę potrudzić przy ich nawlekaniu. 



6. Kobaltowy sznur turecki
Do ukochanej kobaltowej sukienki. Nic dodać, nic ująć.


Pozdrawiam serdecznie,
Mithra

31 maja 2014

Musiało to chwilę potrwać...

Róże pudrowe, łososie i kremy z różowym złotem.

Turkusy, szmaragdy i mięty.



Błękity i szafiry.



Rubiny i fuksje.



Cytrusy.



Kobalt i fiolet.




Większość dostępna od zaraz. Można pisać na mithra@o2.pl albo zostawić wiadomość w komentarzu. 

Pozdrawiam, 
Mithra

16 maja 2014

Jeszcze tylko trochę...

Jeszcze chwilka, momencik, minutka i nowa odsłona czwartkowego ruszy na dobre.

Do zobaczenia za 10, 9, 8...

Mith